ser

Czynniki sprzyjające rynkowi wynajmu mieszkań.

Rynek wynajmu mieszkań w ostatnim czasie mocno ewoluuje. O ile jeszcze 4-5 lat temu znalezienie najemców na duże mieszkanie było bardzo łatwe, o tyle obecnie królują pokoje oraz mieszkania od 16 do 35 metrów- jedno lub dwu pokojowe. Powodów jest z pewnością kilka, tym razem chcieliśmy zwrócić uwagę na dwa, mające długotrwały wpływ na rynek wynajmu nieruchomości mieszkalnych.

Jednym z czynników jest zmiana pokoleniowa wśród najemców. Studenci, szczególnie w miastach akademickich, to największa grupa kształtująca rynek. Mury uczelni wypełniają obecnie roczniki 1990 – 1995, czyli wg socjologów – generacja „Z”. Jest to pokolenie, które wkracza na rynek pracy i najmu, więc eksperci są powściągliwi w charakterystyce tej grupy. Niemniej, co pewne, lokatorzy z tych roczników wychowali się
w dobie Internetu
i wirtualnego świata, zastępując niejednokrotnie przyjaźnie zawierane w realnym świecie tymi, które pielęgnują poprzez media społecznościowe. Widać to bezpośrednio na rynku wynajmu mieszkań. Ktoś, kto posiadając mieszkanie 3-4 pokojowe, jeszcze kilka lat temu nie miał problemu z wynajęciem mieszkania „paczce” znajomych, obecnie częściej otrzymuje telefony od grupy przedsiębiorców szukających biznesu w podnajmie mieszkań na pokoje. To właśnie ten trend – pokoje i małe mieszkania, które zapewniają prywatność
i możliwość swobody, stały się głównym obiektem pożądania najemców.
Przedstawiciele pokolenia
„Z” oraz ich starsi koledzy (Pokolenie Y), w przeciwieństwie do osób z roczników 1975- 1985, bardziej cenią sobie mobilność niż stabilizację wynikającą z jednego, na całe życie, miejsca zamieszkania. Wpływa to pozytywnie na rynek najmu, gdyż o ile kiedyś najem mieszkania kojarzony był z przejściowym „złem koniecznym”, o tyle teraz staje się wygodną formą pozwalającą migrować wraz z pracą czy zmieniającym się pomysłem na życie. Powyższe potwierdzają statystyki, bo według GUS rośnie liczna osób samotnych oraz tych, którzy chętniej gotowi są przeprowadzić się nawet kilka razy w ciągu swojego życia, tym samym układając na nowo swoje życie prywatne i/lub zawodowe. Coraz bardziej cenią sobie swobodę i wolność, czyli mobilność, jak również wolność od zobowiązać, coraz częściej tych kredytowych.  Młode osoby prawie równie chętnie godzą się na zmianę miejsca zamieszkania w obrębie kraju, co na zmianę wiążącą się z wyjazdem za granicę, a liczba migrujących stale rośnie.

Drugim czynnikiem, częściowo wynikającym z pierwszego, jest to, że wśród najemców posiadających już dyplom uczelni znaczna grupa to osoby niebędące w stałych związkach. Single, jeśli chodzi o wynajem mieszkań, to bardzo dobra grupa docelowa. Coraz rzadziej poszukują oni kawalerek, najpopularniejszy metraż 35-45 mkw dla dwóch pokoi, najlepiej z miejscem postojowym. Ważna jest dla nich lokalizacja – komunikacja, rozrywka, centra handlowe, jak również dostęp do mniejszych sklepików.

Grono singli zasilają również osoby po rozwodach, których z roku na rok przybywa. Singiel zdecydowanie łatwiej wynajmie mieszkanie, niż uzyska kredyt hipoteczny. Wszystko idzie w tym kierunku, że dla wielu osób wynajem będzie jedyną możliwością.

Grupa najemców, która nie może pozwolić sobie na zakup mieszkania to również nasi Sąsiedzi, którzy w coraz większej liczbie przyjeżdżają do Polski i chcą tutaj zamieszkać. Dla nich, ze względu na sytuację prawną oraz ekonomiczną, wynajem mieszkania to jedyna możliwość. W zależności od tego, czym się zajmują i gdzie pracują, wynajmują mieszkania w różnych grupach cenowych – od pokoi za 500 zł po 3-4 pokojowe mieszkania, za które swobodnie płaca do 4000 zł miesięcznie. Warto tutaj zwrócić uwagę, że ze względu na sytuacje demograficzną i starzejące się polskie społeczeństwo, imigranci będą stanowić coraz większą grupę najemców.

Podsumowując, demografia i zmiany pokoleniowe mają znaczny wpływ na rozwój rynku najmu. Warto się do tego przygotować i wykorzystać ten trend, zamiast z nim mozolnie walczyć.